Baranek

Strona główna » Bajki dla dzieci » Bajki dla starszych dzieci » Baranek » Strona 3

Stado krów leniwie wylegiwało się na łące. Baranek doskoczył znienacka i beknął.

– Kim jestem?

– Ale głupek! – zaryczały krowy.

Barankowi jeszcze nie chciało się płakać, ale poczuł, że łzy są już gdzieś blisko, tuż pod powiekami.

– A niech tam, mniejsza z tym, jakie to ma znacznie, kim jestem – i tym razem skoczył w kępę świeżutkiej, głaskanej lekkim podmuchem wiatru, kwitnącej koniczyny.

Przez całe lato baranek szedł dalej i dalej, znajdując następne zielone łąki.

Aż przyszła jesień, trawa zaczęła żółknąć i schnąć. Było coraz mniej skubania, a coraz więcej skakania za kolejną soczystą kępką. Świat się zmienił. Baranek nie zauważył, jak bardzo urósł przez lato, jak silne się stały jego kopytka, a na łebku pojawiły dwa twarde, zakręcone rożki.

– Hej, ty, baran! – usłyszał któregoś razu znajomy, skrzeczący głos – wiesz, kim jesteś? – pytała ta sama szara żaba.

Już baranek ze złości chciał ją odbić kopytkiem jak piłkę w stronę chmur, ale się powstrzymał i zapytał:

– A może ty wiesz, kim jestem?

– Głupek –  odpowiedziała żaba  – ale tym razem baranek zastanawiał się, co znaczy głupek.

Strony: 1 2 3 4 5

Dodaj komentarz

Zmień rozmiar czcionek