Czy można polubić poniedziałek

Strona główna » Bajki dla dzieci » Bajki dla przedszkolaków » Czy można polubić poniedziałek

Gdy stary budzik zaczął podskakiwać, brzęcząc donośnie, a jasny poranek nieśmiało zajrzał przez niewielki prostokąt okna, ciszę małego pokoju na poddaszu przerwał troskliwy głos mamy.

— Pora wstawać, kochanie. Masz już niewiele czasu.

Zosia rozchyliła powoli powieki, spojrzała na cyferblat wiszącego na ścianie zegara i nie miała już najmniejszych wątpliwości.

— Znowu poniedziałek, zaczyna się nowy tydzień a z nim moja szkolna udręka. O ósmej mam lekcję plastyki z tą gderliwą nauczycielką. Nie odrobiłam pracy domowej, nie pójdę do szkoły. Coś wymyślę — powiedziała zaspanym głosem.

Już miała wstać i zbiec po schodach, aby zakomunikować to mamie, gdy usłyszała.

— Kiedy to tak ładnie narysowałaś, córeczko? Jestem z ciebie bardzo dumna.

Na słowa mamy dziewczynka zsunęła się powoli z łóżka i rozejrzała po pokoju. Na blacie stojącej pod oknem szafki dostrzegła kolorowy rysunek.

— To musi być sen, to musi być sen, to musi być sen. Zaraz się obudzę, to chyba jakieś czary — powtarzała cichutko, wybałuszając, ze zdziwienia, niebieskie oczy.

— Witaj, Zosiu!

Nagle w pokoju rozległo się delikatne skrobanie i znajome popiskiwanie.

Strony: 1 2 3 4 5

Dodaj komentarz

Zmień rozmiar czcionek