Bajeczkę, jeszcze jedną…
tę i jeszcze jedną: o jeżach w jeżynach,
i tę bardzo biedną, o smutnych dziewczynach,
co bały się jeżyn, że kolce, że brudzą,
spacerów po lesie, bo nogi zbyt trudzą,
i jeszcze o wilkach, ukrytych w gęstwinie,
o chęci przygodnej, co nigdy nie minie,
gdy w ludzkiej naturze na zawsze zamieszka
iskierka bajeczna, figlarka i śmieszka.
i w końcu o Zuzi, co wiecznie nieśpiąca,
śpij wreszcie, łobuzie, nie budźmy miesiąca,
bo babcia chce zasnąć,
nim gwiazdki pogasną.