W wierszach, w prozie i w ogóle
wszędzie, lecz nie gdzie popadnie,
zawsze znaki te wpisuję,
bo ja lubię, jak jest ładnie.
Kocham kropki i kropeczki,
tajemnicze pytajniki,
czasem wtrącę jakiś średnik
i za głośne wykrzykniki.
Moc przecinków w każdym tekście,
gdzieś tam się dwukropek chowa,
a na koniec wcisnę jeszcze
w cudzysłowie czyjeś słowa.
I nie wzgardzę nawiasami
i podumam z myślnikami,
lecz najbardziej z wszystkich kropek
mnie urzeka… wielokropek.