Na podwórku

Strona główna » Wierszyki dla dzieci » Na podwórku

Opowiem wam dzisiaj o butnym indorze,
kogucie, co stroszył i stroszył wciąż piórka,
o kaczce ze stadkiem dwunastu kaczuszek
i jeszcze o innych mieszkańcach podwórka.

Za borem, za lasem, a może na farmie,
gdzieś z dala od zgiełku śródmiejskich uliczek,
wśród ptactwa przedziwny panuje rozgardiasz.
Wiatr figlarz w takt igra ze stadkiem perliczek.

Gęś gęga tak głośno, aż wróbla świergotka
podrywa do lotu wysoko nad drzewem.
A cóż to za rwetes w pobliżu kurnika?
To indyk się spiera o ziarnko z cietrzewiem.

Ciekawskie kurczęta plotkują zawzięcie
o psiaku, co pyszczek wygrzewa pod płotem.
Kaczuszki już zjadły przepyszne śniadanie
i poszły gęsiego potaplać się w błocie.

Dzień szybko upłynął na małym podwórku.
Zmęczone kokoszki usiadły na grzędach,
zasnęły kurczaki, koguty, perliczki
i tak się skończyła ta nasza gawęda.

Przeczytaj inne wirtajki

Dodaj komentarz

Zmień rozmiar czcionek