W poszukiwaniu szczęścia, czyli przypowieść o żywiołach

Strona główna » Bajki dla dzieci » W poszukiwaniu szczęścia, czyli przypowieść o żywiołach » Strona 2

Pewnego dnia ludzie wszczęli bunt. Nie pasował im stały, niezmienny, raz na zawsze ustalony ład, zapragnęli odmiany. Mieszkańcy zielonej strefy masowo wyjeżdżali do niebieskiej, a obywatele niebiescy emigrowali do zielonej. To, co kiedyś piękne, nieosiągalne i pociągające, szybko jednak spowszedniało. Zielonym znudził się szum deszczu, zaś wiatr tańczący w połach ubrania irytował, przenikając chłodem. Niebiescy natomiast byli zmęczeni rytmem dnia, wyznaczanym przez słońce. Mieli dość wstawania w porach, które zwykli nazywać środkiem nocy oraz wytężonej pracy do późnych godzin wieczornych. Przecież zwykle spędzali je na odpoczynku w zacisznych, bezpiecznych domach.

Tak na Ziemi narodziła się tęsknota.

Nadszedł zatem czas wielkich powrotów, które wcale nie były łatwe, gdyż wiązały się z kolejnymi zmianami, rozstaniami oraz niepewnością o jutro. Niektórzy myśleli, że po przygodzie w sąsiedniej strefie wrócą do znanego, bezpiecznego życia, ale sprawy okazały się trudne do rozwiązania. Stare domy uległy zniszczeniu, pojawiły się problemy związane z pracą, a to, co kiedyś kochane, przerażało nowością. Inni mieli nadzieję, że skoro do sąsiedniej strefy zabrali całą rodzinę, to wraz z nią wrócą. Nic bardziej mylnego. Nawet w najzgodniejszych małżeństwach dochodziło do sprzeczek o przyszłość, w rezultacie często postanawiano, że nie będzie już ona wspólna. Każdy zaczął myśleć tylko o sobie, własnym dobru i wygodzie.

Tak na Ziemi narodził się egoizm.

Strony: 1 2 3 4

Dodaj komentarz

Zmień rozmiar czcionek