Jeszcze się na stole uszka
nie wsłuchały w dźwięk kolędy,
a już płyną wprost z serduszka
słowa dobre jak cukierki.
Starsza życzy młodszej siostrze,
by jej wybaczała psoty,
a ta młodsza myśli sobie:
– po co z tobą darłam koty?
Starszy brat młodszemu zaraz
przy dzieleniu się opłatkiem
puści płazem wszystkie naraz
figle-migle i wypadki.
Już Zuzanna i Adrianka
szepczą sobie przed kolacją:
– siostro, wierna koleżanko,
siądźmy razem z pierwszą gwiazdką.
Staś i Janek, pod krawatem,
przytulają się serdecznie.
– Nie ma to jak z własnym bratem.
i wesoło, i bezpiecznie.
Pierwsza gwiazdka poprzez drzewa
mruga w oknie: brawo, dzieci!
tylko miłość tworzy niebo,
tylko wtedy gwiazdka świeci.