Zuzia i ospa
Dziewczyneczki są w kropeczki,
gdy przychodzi ospa,
babcia niesie cukiereczki,
żeby sobie poszła.
Kropki posmarować muszę
kolorową maścią,
a cukierki schować w brzuszek
truskawkową garścią.
Dziewczyneczka, myślę sobie,
wkrótce wyzdrowieje,
Zuzia dzielnie znosi ospę,
bawi się i śmieje,
złe choróbska nawiedzają
nawet grzeczne dzieci.
Mama leczy całe miasto –
i Zuzię wyleczy.