Para królewska zaniosła się szlochem. Gdzież mogliby taką znaleźć? Ich własna córka, choć księżniczka i dziewica, była brzydka niczym bagienna noc w oczach książąt, lecz…
Czy smoki postrzegają piękno tak samo jak ludzie? Być może wystarczy, że jest dziewicą, choć z lekka już podstarzałą.
Para królewska postanowiła złapać dwie sroki za ogon. Pozbyć się potwora i potworzycy… to znaczy problematycznej córki. I być może uznacie to za okrutne myślenie, gdyż w rzeczy samej takim było, jednak królowie powinni myśleć przede wszystkim o swoim ludzie. I tak poczynili.
Dziewczyna, o dziwo, nie protestowała, obyło się bez lamentów. Nawet gdy przywiązywano ją do pala na czubku urwistej skały, jak nakazywała tradycja.
Pojawił się smok, spojrzał na pannę przenikliwym kryształowym wzrokiem i wyrwał z ziemi konar, do którego była przywiązana. Poniósł ją w nieznane.
Ludzie zaczęli się cieszyć i wiwatować, a co poniektórzy dziwić, że nie zjadł księżniczki. Zapewne uznawszy za chorą na brzydotę.
– No i udało się – zachichotał Smok, lądując na opuszczonej przez ludzi wyspie. – Oto jest moja własna księżniczka. – Postawił dziewczynę na ziemi. Całkiem ostrożnie i wcale nie brutalnie.
– Dobrze cię wreszcie poznać – odparła niczym niespeszona dama. – Czy możesz mnie rozwiązać?
Smok przeciął pazurem liny.
– Przyznaję, nie sądziłam, że będziesz taki wielki, jak zapewniałeś – powiedziała, starając się ładnie uśmiechnąć.
– A ja nie sądziłem, że jesteś księżniczką – stwierdził z rozbawieniem gad. – Myślałem, że naprawdę będziesz jakąś rycerką i tylko mnie w konia robisz.
– A myślisz, że bym nie chciała być prawdziwą wojowniczką? Niestety nikt nie wybiera, gdzie i kim się urodzi.
– Otóż to, otóż to – potwierdził smok. – Ludzie zawsze mnie fascynowali. Jak wy sobie radzicie na świecie, skoro jesteście tacy mali?
– Większość sama sobie nie radzi, ale zdarzają się sprytniejsi. – Puściła do niego oczko, a porywacz zarumienił się pomimo posiadanych łusek.
– Wiesz, trochę brakuje mi słów – przyznał. – Od tak dawna rozmawiamy przez pajęcze sieci, a teraz wreszcie mogę cię zobaczyć. Masz ten eliksir?
– No pewnie, że mam.
– To co, zamieniamy się? Wreszcie będę przystojnym księciem! Znajdę sobie żonę! Ach! Spełnienie marzeń!
Musicie wiedzieć, że największe powodzenie wśród smoków mają najszkaradniejsze bestie. Gady te rzeczywiście mają odwrotne pojęcie o pięknie niż ludzie. Dlatego Smok miał wiele nieprzyjemności ze względu na wyjątkową urodę.