Ostatni płatek

Strona główna » Bajki dla dzieci » Ostatni płatek » Strona 2

Bardzo już zziębnięta dziewczynka wskoczyła odważnie do ciemnego tunelu i niedługo potem znalazła się w swoim ziemskim świecie. Wiosna zapanowała już w pełni. Śpiewały ptaki, bzyczały owady, a trawnik był bujnie zielony.
W tym samym momencie mama zawołała z werandy:

– Martusiu! Gdzie ty się podziewałaś? – W jej głosie brzmiał niepokój.
– Mamusiu, musiałam załatwić bardzo ważną sprawę – odpowiedziała tajemniczo dziewczynka.
– A co to była za ważna sprawa? – spytała mama z zaciekawieniem.
– A… to długa historia – odpowiedziała córeczka, klucząc między rabatkami kwiatków. – Co będzie na podwieczorek?

– Budyń karmelowy z orzeszkami – odpowiedziała mama, stojąc wciąż na werandzie. – Uwielbiam budyń karmelowy – odrzekła radośnie Martusia, wbiegając po schodkach.

– A czy jest coś, czego nie lubisz? – spytała mama, tuląc małą do siebie.
– Chyba nie, mamusiu.

I razem, objęte, weszły do domu.

Przeczytaj inne Wirtajki:

Strony: 1 2

Dodaj komentarz

Zmień rozmiar czcionek